Puzzle to jedna z najbardziej wciągających rozrywek, w dodatku niesamowicie rozwijająca. O korzyściach płynących z układania puzzli pisaliśmy już niejednokrotnie. Dziś chcemy poświęcić chwilę akcesoriom, bez których puzzlomaniakom szczególnie ciężko byłoby oddawać się swojemu hobby.
Walizka do zadań specjalnych
Najlepsze akcesoria. Bez nich nie obędzie się żaden puzzlomaniak!
Co jest największą zmorą puzzlomaniaka? Oczywiście zagubiony element! Na szczęście rynek rosnący wokół puzzli zmienia się bardzo dynamicznie i w sklepach internetowych można kupić już nie tylko układanki. Coraz częściej w ofercie pojawiają się bowiem także akcesoria do układania puzzli – czyli przedmioty niezbędne dla każdego puzzlomaniaka.
Puzzlowa pierwsza pomoc
Podczas układania puzzli liczą się dwie rzeczy. Po pierwsze, proces. Poszukiwanie odpowiedniego elementu, powolne, stopniowe wyłanianie się z chaosu kawałków obrazu. Po drugie – efekt końcowy. Wreszcie na stole leży upragniony widok, owoc kilkugodzinnej pracy, jakże wart zdrętwiałego karku i zaniedbania domowych obowiązków!
Wszystko dla puzzlomaniaka w jednym pudle
Firma Clementoni wypuściła na rynek nowy zestaw puzzli. W jednym pudełku zmieściło się to, co puzzlomaniacy lubią najbardziej. Zapoznaj się z nowym produktem i pozostałymi atrakcjami, które ma w zanadrzu włoski producent układanek.
Jak przechowywać i przenosić puzzle?
Istnieją takie układanki, których nie da się skończyć w jeden dzień. Ale jak przechować puzzle, żeby rozpoczęta układanka się nie rozsypała – tak, abyśmy przy następnej okazji mogli zacząć od tego samego miejsca? Producenci puzzli zadbali i o to, projektując specjalne maty i walizki.
Schowaj puzzle do walizki
Ot zwykła sytuacja: rozgrzebaliśmy się z porządnym tysiącelementowym zestawem, a brakuje nam czasu, żeby go wreszcie dokończyć. Domownicy narzekają na ciągle zajęty stół w jadalni, albo bałagan na środku podłogi w salonie. Pisaliśmy wcześniej, że jednym z rozwiązań takiego problemu jest mata do puzzli. Producenci oferują jeszcze inny ciekawy gadżet, który uratuje nasze puzzle przed pogubieniem lub zjedzeniem przez psa.
Mata, czyli mobilne puzzle
Wyobraźmy sobie taką sytuację. Ktoś układa puzzle z wielu elementów dla zaawansowanych, powiedzmy 1500 lub więcej. Ale oczywiście praca, dzieci, dom, więc układa je tylko w wolnym czasie, np. w niedzielne popołudnie. Rozgrzebana układanka zajmuje więc przez cały tydzień największy w mieszkaniu stół albo leży na podłodze w salonie. To najprostsza droga do pogubienia elementów, a tym samym pogrzebanie szansy na złożenie obrazka.