Mata, czyli mobilne puzzle

Mata_puzzle

Mata_puzzleWyobraźmy sobie taką sytuację. Ktoś układa puzzle z wielu elementów dla zaawansowanych, powiedzmy 1500 lub więcej. Ale oczywiście praca, dzieci, dom, więc układa je tylko w wolnym czasie, np. w niedzielne popołudnie. Rozgrzebana układanka zajmuje więc przez cały tydzień największy w mieszkaniu stół albo leży na podłodze w salonie. To najprostsza droga do pogubienia elementów, a tym samym pogrzebanie szansy na złożenie obrazka.

W takiej sytuacji większość osób będzie chować złożone części do pudełka, ale jest dosyć syzyfowa praca. Po każdym takim zabiegu, trzeba znów grupować pojedyncze elementy i liczyć na to, że te złożone się nie rozpadną. Niektórzy chowają zebrane części do osobnych woreczków, co ułatwia późniejsze ich odnalezienie. Ale co zrobić, gdy złożone kawałki nabiorą większych rozmiarów i nie zmieszczą się do pudełka? Na takie przypadki świetnie sprawdzają się pewne proste akcesoria.

Jednym z rozwiązań jest tzw. mata, czyli kawałek specjalnego materiału, na którym układa się puzzle. Jeśli chcemy zrobić sobie przerwę, pompujemy wałek (jest on w każdym zestawie), na który delikatnie nawijamy matę razem z ułożonymi elementami. Grubość wałka lub innej tuby (w zależności od producenta) powinna zapewnić to, że puzzle się nie połamią. Później zakładamy gumki, przez co mata się nie rozwinie. Przydaje się to także w podróży, dzięki macie możemy zabrać puzzle na wyjazd, a jeśli nie zdążymy ich ułożyć, bezpiecznie przewieziemy je do domu. Mata jest także wygodna do zwykłego układania puzzli, gdyż elementy nie przesuwają się, jak to ma czasem miejsce na śliskim blacie.

Jeśli ktoś układa puzzle tylko od czasu do czasu, taka mata może być przydatna. Jednak, jeśli ktoś zabiera się do puzzli częściej, to nie dość, że wykosztuje się na to akcesorium, to jeszcze spędzi kilka chwil na ciągłym łączeniu już ułożonych elementów – niestety po nawinięciu, kawałki siłą rzeczy trochę się rozlatują.