Ojciec współczesnego plakatu

Plakat to niedoceniany kuzyn obrazu. A przecież nierzadko nie tylko nie ustępujemy dziełom malarstwa sztalugowego, ale wręcz pobija je na głowę. W każdym razie wtedy, kiedy tworzony jest prawdziwego artystę. Artystę takiego jak Henri de Toulouse-Lautrec.

Henri de Toulouse-Lautrec, francuski postimpresjonista, to ojciec nowoczesnego plakatu. Jego niezwykłe litografie, tworzone na potrzeby paryskiej bohemy są dziś symbolem tego, jak doskonała sztuka może mieć także funkcje czysto komercyjne. Nie tracąc przy tym niczego ze swojej wartości. Ta magia plakatu tworzonego pod koniec XIX wieku obecna jest i dziś – dzieła Lautreca to idealny materiał na puzzle o czym doskonale wie choćby firma D-Toys, która w swojej ofercie ma m.in. najprawdopodobniej najbardziej znany plakat kabaretu Le Chat Noir. Sylwetka charakterystycznego czarnego kota dziś najbardziej kojarzy się z plakatem Toulouse-Lautreca.

Artysta urodził się w 1867 w arystokratycznej rodzinie, która straciła nie tylko prestiż ale też spory majątek. Nie był szczególnie zdrowym dzieckiem – jako nastolatek złamał dwukrotnie kości udowe, a to z kolei spowodowało problemy ze zrośnięciem i w efekcie zatrzymany wzrost nóg. Henri już jako człowiek dorosły miał górne partie ciała mężczyzny oraz anormalnie krótkie kończyny dolne. Mierzył tylko 142 cm wzrostu. Przyczyną słabości układu kostnego był defekt genetyczny, który jak podejrzewają specjaliści, mógł być przyczyną nazbyt bliskich związków między rodzicami de Toulouse-Lautreca – jego matka Adèle i ojciec Alphonse byli kuzynami, co zresztą w tej rodzinie stanowiło normę. Arystokraci najbardziej obawiali się utraty majątku, a tylko małżeństwa wewnątrz rodziny gwarantowały jego utrzymanie.

touluse lautrecByć może to właśnie ten niski wzrost i ograniczenia z nim związane sprawiły, że Henri ucieczkę odnalazł w sztuce. Jego ilustracje życia paryskich artystów drugiej połowy XIX wieku stały się symbolem stolicy. Sam Lautrec zaczął wręcz uchodzić za duszę Montmartre – dzielnicy opanowanej przez bohemę. To tu kwitły kabarety, teatry oraz burdele, to tu mieścił się słynny Czerwony Młyn – Moulin Rouge. I właśnie znane postaci tego świata najczęściej pojawiały się na dziełach Henriego: Yvette Guilbert czy Louise Weber, znakomita tancerka, która zasłynęła jako twórczyni francuskiego kankana.

Toulouse-Lautrec nigdy jednak nie odnalazł prawdziwego szczęścia. Całe swoje dorosłe życie borykał się z problemem z alkoholizmem, który w efekcie doprowadził do jego przedwczesnej śmierci. Zmarł jako 36-latek w rodzinnej posiadłości w Malromé z powodu komplikacji zdrowotnych spowodowanych długotrwałym naużywaniem alkoholu oraz kiłą, której najpewniej nabawił się w jednym z paryskich burdeli. Podobno ostatnie słowa jakie wypowiedział, skierował do swego ojca. Nazwał go „starym głupcem”.