Fantastyczne dosłownie i w przenośni

Celtycki krzyż

Fantasy to gatunek zarówno literacki jak i filmowy, w którym na porządku dziennym jest magia. Nadprzyrodzone formy i motywy to jeden z najważniejszych składników fabuły, a także świata w którym ma ona miejsce. Choć w kulturze popularnej, fantasy najczęściej przybiera formę odmiany mediewistycznej, czyli nawiązującej do europejskiego Średniowiecza, jej zasięg daleko przekracza to, co kojarzy się nam z opowieściami o wiedźmach, czarownikach, rycerzach oraz księżniczkach. Czerpie bowiem z legend, mitów i wierzeń ludów z całego świata – i właśnie dlatego tak bardzo kochane jest przez odbiorców z każdego jego zakamarka.

Fantastyka jest więc materiałem, który jak żaden inny, doskonale nadaje się na puzzle. Bajeczne postaci powołane do życia przez niczym nie ograniczoną wyobraźnię, niezwykłe światy oraz przedziwne istoty aż same pchają się na opakowania układanek. Producenci oraz artyści tworzący puzzlowe ilustracje z wielką ochotą sięgają do tego gatunku, zyskując przy tym właściwie nieograniczone źródło inspiracji.

Zozoville
źródło: http://www.art-puzzle.pl/

Puzzle fantasy są tak różne i pojemne jak ich kategoria – nie sposób więc podsumować je wszystkie jednym, krótkim tekstem. Zamiast tego, zdecydowanie rozsądniej jest wskazać takie, które wyróżniają się nie tylko niezwykłą grafiką, ale też ciekawymi, niespotykanymi przedstawieniami. I biorąc te dwie cechy jako punkt wyjścia, nie sposób nie wymienić absolutnie genialnej kolekcji Zozoville, którą znaleźć można w ofercie firmy Heye. Zozoville to cudaczny świat stworów, których próżno szukać w ludzkich opowieściach. Surralistyczne, niczego nieprzypominające potwory są wynikiem pracy dwóch artystów, Mateo Dineena i Johan Potma, którzy swoje ilustracje nie tylko pokazują w autorskiej galerii, ale także zamieniają w puzzle. Puzzle niezwykle kolorowe, humorystyczne oraz zupełnie niepowtarzalne.

Leśny Anioł
żródło: http://www.art-puzzle.pl/

Dla fanów fantastyki nieco bardziej tradycyjnej – eterycznej, pięknej i tajemniczej, Heye przygotowało także serię ilustracji przedstawiających piękne, baśniowe bohaterki. Wyróżnia je plastyczny rysunek, przytłumione barwy oraz same kobiety. Wszystkie bez wyjątku niezwykłej urody. Ich skrzące oczy zdają się przechowywać jakieś sekrety, które zdradzą osobom, które na to zasługują. Wszyscy, którzy chcieliby więc je poznać, chwycić powinni za „Celtycki krzyż” z mroczną sceną mnichów czających się za postacią bohaterki czy też „Leśnego anioła”, który z przestrachem przysiadł w mroku drzew.

Fantasy to taki gatunek, który można albo kochać albo nienawidzić – nie sposób nie mieć do niego żadnego stosunku. A ci co kochają, nie powinni odmówić sobie kilku godzin z fantastyką w kawałkach!