Hugo Prades wie, jak rozbawić puzzlomaniaka

Globalne miasto

Hugo Prades to znany w Hiszpanii twórca komiksów, ilustracji oraz grafik. Jego humorystyczne, a przy tym wyróżniające się rysunki zwróciły uwagę firmy Heye, niemieckiego lidera na puzzlowym rynku. Ponieważ Heye kocha artystów – sądząc po tym, jak chętnie dla nich tworzą, ze wzajemnością – i Prades nie odmówił. Dzięki temu, puzzlomaniacy mogą układać jego zabawne kompozycje, ciesząc się przy tym jak dzieci.

Bo inaczej, niż z entuzjazmem nie da się podchodzić do ilustracji powstających w wyobraźni Pradesa. Ich świetnym przykładem jest „Globalne miasto”, czyli układanka mająca 1500 elementów, która osiąga wymiary 80x60cm i sprzedawana jest z plakatem. „Globalne miasto” to wizja takiego miejsca na ziemi, w którym w jakiś cudowny sposób znalazły się najważniejsze budowle z całego świata. Właściwie trudno podać znany budynek, którego w tym supermieście się nie znalazł. Mamy więc mur chiński, londyńskiego Big Bena, Partenon, Taj Mahal, katedrę św. Piotra z Watykanu, Sagrada Familię oraz wielki posąg Jezusa Chrystusa z Rio de Janeiro. Wszystko przy tym wydaje się do siebie w jakiś zaskakujący sposób pasować. A to przecież nie wszystko! „Globalne miasto” to zabawa, którą wykorzystać można jako niecodzienną lekcję architektury, historii i geografii!

Piekło i niebo
źródło: http://www.art-puzzle.pl/

Z jeszcze większym przymrużeniem oka potraktować można puzzle „Piekło i niebo”. W tej zabawnie przerysowanej wizji życia po życiu, Prades przedstawił dziesiątki postaci, które śmieszą i zastanawiają. Szczególne wrażenie robią piekielne fragmenty kompozycji – w czeluściach diabelskich sporo bowiem….zakonnic. Z złością spoglądają one w głąb ogni piekielnych, do których spadają grzesznicy. Podobnych wątków kościelnych jest zresztą więcej – w jednej z wielu zapełniających kompozycję scenek, odświętnie obrazy biskup wpada do piekła tuląc sporej wielkości worek z pieniędzmi.  Oczywiście nie brakuje też diabłów i przeróżnej maści czortów, które w pocie czoła pracują w piekielnej otchłani. Równie niekonwencjonalnie prezentuje się niebo, będące niejako przedłużeniem katedralnej wieży. Bóg – z zadowoleniem rozmawiający przez telefon zapewne z naczelnikiem piekła o kobiecych kształtach – otoczony jest chórem anielskim, ochoczo coś śpiewającym. Jest też informacja turystyczna dla nowo przybyłych, para zakochany oraz pies. Bo przecież wiadomo, że wszystkie psy trafiają do nieba!

Te, jak i wiele innych puzzli autorstwa Hugo Pradesa to gratka dla każdego miłośnika humorystycznych, komiksowych układanek. Na obrazie dzieje się bowiem tak wiele, że szkoda właściwie internetu, aby to opisywać – znacznie rozsądniej jest wziąć do ręki i układać!