Metafora życia

Puzzle trudno nazwać nowinką – pierwsze powstały w XVIII wieku, zaś szczególną popularność zyskały już na początku XX wieku. Przez ten czas ewaluowały od ręcznie wycinanych drewnianych układanek, aż do masowych produkcji dostępnych w każdym sklepie z zabawkami czy księgarni. I choć są z nami tak bardzo długo, wciąż odkrywamy jak wiele dobrego mogą przynieść tak naszemu samopoczuciu, jak i zdrowiu.

Są tacy ludzie, którzy puzzle traktują puzzle jako metaforę życia – swoistego wyzwania, z którym ciągle musimy się mierzyć w naszym życiu. Nierzadko nas ono przerasta, czujemy się zagubieni oraz nie wiemy jak wybrnąć z trudnej sytuacji, ale w końcu udaje się nam złożyć wszystkie części w jedną całość. Mimo tego, iż na początku nie byliśmy nawet pewni tego, dokąd zmierzamy.

Ale właśnie proces układania każdego małego elementu na swoje miejsce, może wywoływać w nas stan, który porównać można jedynie do uważnej medytacji. Nasz umysł, koncentrując się na tym prostym zadaniu, łatwiej radzi sobie ze znajdowaniem rozwiązań, które mogą okazać się przydatne nie tylko przy układaniu puzzli. Jeśli więc zdecydujemy się na puzzlową metaforę życia szybko dostrzeżmy, iż nasze kłopoty możemy traktować raczej jako wyzwania, niż coś niemożliwego. Bo z każdym kolejnym wiemy nieco więcej na temat obrazka, który składamy. I każdy kolejny problem rozwiązujemy szybciej i sprawniej. Bo wreszcie elementy przestają być chaosem kolorowych kawałków, a układają się w schemat.

Jak więc puzzle pomagają? Są doskonałym treningiem dla naszego umysłu – gimnastyką, dzięki której nasz mózg działa sprawniej, jest lepiej odżywiony i pracuje wtedy, kiedy powinien. A to ważne jest w każdym wieku, szczególnie wiele dobre przynieść może osobom starszym, które nierzadko zapominają tak o korzyściach płynących z ruchu ciała, jak i umysłu. Nie mniej ważne jest jednak także dla dzieci, w okresie ich największego rozwoju. Puzzle bowiem, jak niewiele innych zabaw, zmusza do pracy obydwie półkule mózgu – tak analityczną, logiczną lewą, i kreatywną i zdolną do przetwarzania rzeczy holistycznie. A ich gimnastyka w młodym wieku powoduje, iż między tymi dwoma półkulami tworzy się więcej połączeń, które w przyszłości gwarantować będą łatwiejsze i skuteczniejsze uczenie się czy lepszą pamięć. Warto pamiętać także o dopaminie – neuropeptydzie, który pojawia się w naszych neuronach wtedy, kiedy odczuwamy zadowolenie, który także poprawi naszą zdolność zapamiętywania informacji.

Puzzle są więc czymś znacznie więcej niż tylko zabawą. Puzzle uczą nas patrzeć na problemy jako wyzwania, które można rozwiązać. Uczą cierpliwości, wytrwałości oraz zachęcają do starań, które pozornie wydają się ponad nasze siły.