Historia ku pokrzepieniu serc z puzzlami w tle

Puzzle to świetny sposób na spędzanie razem czasu – nikogo, kto odwiedza regularnie tę stronę, nie trzeba do tego przekonywać. Jednak mogą one być czymś znacznie więcej niż tylko rozrywką, nawet najwyborniejszą. Przekonał się o tym Neil Clayden, który w puzzlach znalazł nadzieję.

Po tym, jak u jego żony Christiny zdiagnozowano nowotwór układu krwionośnego, Neil rzucił pracę jako sprzedawca w legendarnym Harrodsie, aby poświęcić się opiece. Kiedy w okresie rekonwalescencji po intensywnym leczeniu szpitalnym, Christina wróciła do ich domu w Wanstead, mieście tworzącym Wielki Londyn, Neil poszukiwał odrobiny spokoju. Znalazł go spacerując po malowniczych uliczkach i robiąc zdjęcia interesujących budynków i miejsc.

A potem zdecydował, iż zacznie malować.

Nie było to wcale wielkie zaskoczenie – w latach siedemdziesiątych skończył on studia na wydziale sztuki i fotografii w Bath Academy of Art i przez lata pozostał wierny swoim zainteresowaniom. Jednak obrazy, które stworzył zainspirowany Wanstead były tylko pierwszym krokiem na jego nowej drodze. Interesujące pejzaże bowiem zostały zamienione w…puzzle. Byli oni od dawna wielkimi miłośnikami puzzli, postanowili więc zwrócić się do jednego z producentów i zrealizować bardzo śmiały plan.

I tak powstał pierwszy zestaw Neila – kolaż najpiękniejszych i najbardziej kolorowych pejzaży Wanstead. Wysokiej jakości puzzle doskonale oddają atmosferę i charakter tego miasta. Za zestaw zapłacić trzeba nieco ponad 18 funtów, możliwy jest zakup oprawionych reprodukcji obrazów autora. Zyski z ich sprzedaży para zdecydowała się przekazać na rzecz fundacji Bloodwise, zajmującej się sponsorowaniem badań poświęconych białaczce oraz innym nowotworom krwi. Jak twierdzi Neil, w ten sposób jego zdolności zostaną wykorzystane w możliwie najbardziej efektywny sposób.

Dzięki sztuce i puzzlom para znalazła spokój oraz spełnienie. W walce z groźną chorobą zachowali pogodę ducha i nadzieję. I teraz chcą nią dzielić się z innymi.

Czy można wyobrazić sobie lepszy sposób na wykorzystanie puzzli?!